Bbabo NET

Wiadomości

Ukraina eskaluje rosyjskie zagrożenie

Na tle posiedzenia Rady Rosja-NATO w Brukseli oraz w przededniu posiedzenia Stałej Rady OBWE w Wiedniu temat „groźby rosyjskiego ataku na Ukrainę” stał się jednym z kluczowych zagadnień w strategiczny dialog na temat bezpieczeństwa. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy, którzy wierzą, że „rosyjska agresja” jest realna lub udają, że w to wierzą, zwiększają presję na Moskwę, grożąc jej sankcjami. Z kolei Kijów, uzbrojony w hasło „Żadnych decyzji w sprawie Ukrainy bez Ukrainy”, rozpoczął kontrofensywę dyplomatyczną, mającą ostatecznie skłócić Rosję z Zachodem.

Dyskusja nad rosyjskimi propozycjami gwarancji bezpieczeństwa, odbywająca się w Genewie, Brukseli i Wiedniu w formie kolejnych konsultacji rosyjsko-amerykańskich, a także dwóch spotkań – Rady Rosja-NATO i Rady Stałej OBWE (zaplanowanych na 13 stycznia), stały się trzema głównymi, ale nie jedynymi formatami dyplomacji tego tygodnia.

W rzeczywistości czwartym formatem lub inną ścieżką dyplomatyczną, która wykracza poza zakres procesu negocjacyjnego, ale ma na niego coraz większy wpływ, były wypowiedzi polityków, urzędników i dyplomatów, którzy nie wchodzą w skład zespołów negocjacyjnych, ale o roli ich suflerów.

Największą aktywność na tym torze wykazał Kijów. Nie czekając na przybycie delegacji ukraińskiej w czwartek na spotkanie OBWE w Wiedniu, prezydent Wołodymyr Zełenski i jego otoczenie wkroczyli jako trzecia strona w dialog Rosji z Zachodem, pedałując tezę: „Nie ma decyzji w sprawie Ukrainy bez Ukrainy. ” Jednocześnie strona ukraińska ponownie próbuje nadać ton naciskowi na Rosję, odwołując się do solidarności euroatlantyckiej i uznając to za sprawdzian gotowości do zaostrzenia w każdej chwili sankcji wobec Moskwy.

„Pozycja krajów zachodnich w dialogu z Rosją musi pozostać twarda i stanowcza. Musimy być przygotowani na natychmiastowe wdrożenie prewencyjnego pakietu sankcji wobec Rosji, aby przeciwdziałać agresywnym intencjom Kremla – powiedział prezydent Zełenski we wtorek podczas rozmowy telefonicznej z premierem Kanady Justinem Trudeau, której tematem były formaty negocjacji. Zachodu i Rosji.

„Nikt poza Ukrainą i NATO nie powinien wpływać na proces naszej integracji z sojuszem” – dodał.

Tego samego dnia minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrij Kuleba przeprowadził rozmowy telefoniczne z sekretarzem stanu USA Anthonym Blinkenem, które dotyczyły także kontaktów z Rosją w ramach konsultacji rosyjsko-amerykańskich, Rady Rosja-NATO i Rady Stałej OBWE. Według Dmitrija Kuleby Kijów „nadal aktywnie pracuje nad konsolidacją partnerów w obliczu groźby dalszej rosyjskiej agresji”, a Stany Zjednoczone „pozostają partnerem numer jeden w dziedzinie bezpieczeństwa”.

„Dzięki aktywnej pracy dyplomatycznej Ukraina ma silne wsparcie międzynarodowe. Wśród naszych partnerów rośnie zrozumienie, że przestrzeń euroatlantycka będzie bezpieczna tylko wtedy, gdy bezpieczna będzie Ukraina. Rozmowy w Genewie pokazały, że nasza siła tkwi w jedności i spójności stanowisk na tle rosyjskich ultimatum – nie krył zadowolenia Dmitrij Kuleba. W oświadczeniu ukraińskie MSZ zauważa, że ​​szefowie resortów dyplomatycznych obu krajów omówili „dalszą realizację kompleksowego pakietu odstraszającego Rosję przed dalszą agresją, w szczególności surowe sankcje gospodarcze wobec Federacji Rosyjskiej oraz praktyczne wzmocnienie zdolności obronnej sił zbrojnych Ukrainy”.

Coraz bardziej zdecydowany ton Kijowa, który stara się stać główną cieniem dialogu między Rosją a Zachodem, wynika po części z zaostrzenia amerykańskich wypowiedzi na temat „agresji na Ukrainę”.

Wszystkie nowe wypowiedzi amerykańskich dyplomatów i urzędników pokazują, że zapewnienia rosyjskich urzędników, że Moskwa nie ma planów ataku na Ukrainę, nie tylko nie zmniejszają, ale zwiększają stopień retoryki.

„Sytuację pogarsza masowa koncentracja rosyjskich sił zbrojnych do granicy z Ukrainą. W Stanach Zjednoczonych stwarza to poczucie zagrożenia” – powiedział we wtorek ambasador USA w Rosji John Sullivan w wywiadzie dla kanału telewizyjnego Dozhd (uznawanego w Federacji Rosyjskiej za agenta zagranicznego). Według szefa amerykańskiej misji dyplomatycznej w Moskwie, na tle spotkań w Genewie i Brukseli toczy się „wiele dyskusji” na tematy bezpieczeństwa między prezydentem USA Joe Bidenem i Władimirem Zełenskim, a także Anthonym Blinkenem i Dmitrijem Kulebą. „Te dyskusje toczą się prawie codziennie na bardzo, bardzo wysokim poziomie i będą kontynuowane” – powiedział John Sullivan.

Z kolei, przemawiając na briefingu w Białym Domu, rzecznik administracji USA Jen Psaki stwierdził „poważne zaniepokojenie koncentracją sił rosyjskich w pobliżu granicy z Ukrainą”.

„Nadal monitorujemy ich aktywność wojskową” – powiedziała Psaki w odpowiedzi na prośbę o komentarz do najnowszych informacji o nowych ruchach wojsk rosyjskich w pobliżu granicy z Ukrainą.Przypomnijmy, że, jak podała we wtorek służba prasowa Zachodniego Okręgu Wojskowego (ZVO), około 3 tys, Briańsk i Smoleńsk.

Najpoważniejsze ostrzeżenie skierowała do Moskwy podsekretarz stanu do spraw politycznych Victoria Nuland. „Rosja stoi przed trudnym wyborem: wybrać drogę dyplomacji i dialogu, czy szukać konfrontacji i ogromnych konsekwencji, jakie to pociągnie” – powiedziała, wskazując, że jeśli rosyjski rząd „destabilizuje sytuację na Ukrainie”, Stany Zjednoczone Państwa i ich sojusznicy zmuszą Moskwę do zapłacenia za to wysokiej ceny.

Jako jeden ze środków zastępca sekretarza stanu USA nazwał wstrzymanie uruchomienia gazociągu Nord Stream 2. „Współpracujemy ze stroną niemiecką, z UE, aby spowolnić rozważanie kwestii wykorzystania gazociągu. Obecny rząd niemiecki podjął w tym kierunku znaczące kroki. Potwierdziła także porozumienia, które osiągnęliśmy z poprzednim rządem w sprawie tego, co stanie się z Nord Stream 2, a mianowicie, że zostanie on zawieszony, jeśli Rosja zastosuje agresję na Ukrainę – powiedziała pani Nuland. „Odpowiemy za pomocą zakrojonych na szeroką skalę środków ekonomicznych, także tych, które wcześniej nie były wykorzystywane” – zagroziła. Jednocześnie, jak wynika z jej wypowiedzi, restrykcje ze strony Stanów Zjednoczonych i sojuszników europejskich nie muszą się pokrywać.

„Tak jak to miało miejsce w przeszłości, Stany Zjednoczone mogą wprowadzić jeden pakiet środków, a Europa i sojusznicy mogą podjąć równoległe kroki, nie do końca takie same, ale też bolesne dla Rosji, ponieważ mamy różne zagrożenia gospodarcze” – podsumowała Victoria Nuland.

Tymczasem senatorowie Demokratów opracowali nowy pakiet sankcji przeciwko Rosji, które mają zostać nałożone „jeśli prezydent Putin dokona inwazji na Ukrainę”. Inicjatorem był szef komisji spraw międzynarodowych senator Demokratów Robert Menendez. Nowe sankcje USA mogą dotknąć wysokich rangą rosyjskich wojskowych i urzędników, w tym osobiście Władimira Putina, a także dotknąć duże banki. Ponadto ustawa wzywa do „rozważenia wszystkich dostępnych i odpowiednich środków” w celu przeciwdziałania uruchomieniu gazociągu Nord Stream 2.

Ukraina eskaluje rosyjskie zagrożenie