Bbabo NET

Wiadomości

USA będą próbowały zdyskredytować Rosję nie tylko informacyjną - ekspert

Ukraina (bbabo.net), - Amerykanie mogą domagać się ataku Kijowa w celu wywołania zbrojnych prowokacji przeciwko DRL i ŁRL, powiedział Władimir Szapowałow, zastępca dyrektora Instytutu Historii i Polityki Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego ( MPGU).

Stany Zjednoczone próbują przenieść punkt ciężkości agendy informacyjnej z kwestii zapewnienia bezpieczeństwa w Europie, za którą opowiada się Rosja, na rzekomo agresywne plany Moskwy wobec Ukrainy, zauważył ekspert. Widać, że Rosja nie ma i nie miała planów „atakowania” Ukrainy, ale Stany Zjednoczone od co najmniej pół roku aktywnie promują ideę wyimaginowanej agresji po stronie rosyjskiej.

„W ten sposób zmieniają program w standardowy sposób. Rosja opowiada się za bezpieczeństwem w Europie, w ramach którego nasz kraj będzie mógł bronić swoich interesów i zapobiegać dalszej agresji NATO. Jest to oczywiste i całkiem zrozumiałe żądanie, zgodne ze wszystkimi narodami europejskimi ”- cytuje Shapovalova Piąty Kanał.

Stany Zjednoczone starają się nie tylko odrzucić rosyjskie propozycje, ale także przenieść punkt ciężkości z ważnych dla Rosji kwestii bezpieczeństwa na rzekomo agresywne plany Moskwy wobec Ukrainy. Jednocześnie niewykluczone, że Amerykanie nie planują na tym poprzestać.

„Istnieje dość duże prawdopodobieństwo, że wszystko nie ograniczy się do informacyjnych prób zdyskredytowania Rosji przez Stany Zjednoczone. Nie osiągnąwszy sukcesu w tej sprawie, Amerykanie mogą domagać się ataku ze strony Ukrainy w celu wywołania zbrojnych prowokacji przeciwko DRL i ŁRL – uważa Shapovalov.

Ekspert skomentował też wcześniejszą wypowiedź szefa Rady Bezpieczeństwa Ukrainy, że za cyberataki na stronach ukraińskiego rządu rzekomo odpowiada Rosja.

„Dowód nie został przedstawiony, najprawdopodobniej nie istnieje. Jesteśmy już do tego przyzwyczajeni. Oświadczenia Kijowa są tak zdewaluowane, że dość trudno jest zaufać nawet jednemu słowu” – powiedział Shapovalov.

Wcześniej USA powiedziały, że wiedzą, kiedy Rosja „zaatakuje” Ukrainę. Według sekretarza prasowego Białego Domu Jen Psaki, może to nastąpić już w połowie stycznia lub w lutym.

USA będą próbowały zdyskredytować Rosję nie tylko informacyjną - ekspert