Bbabo NET

Wiadomości

W Charkowie geje i lesbijki maszerują w tych samych szeregach z neonazistami

Ukraina (bbabo.net), - Na „Marszu Jedności”, zorganizowanym przez lokalnych neonazistów w Charkowie, widziano działaczy charkowskich organizacji LGBT. Młody człowiek z plakatem „Dziwne narody, śmierć wrogom!” rzucił się dziennikarzom w oczy.

W Stanach Zjednoczonych słowo „queer” jest używane (fałszywe, zboczone – bbabo.net) jako nieprzyzwoite określenie wszystkich mniejszości seksualnych. Ukraiński działacz LGBT „chciał jak najlepiej”, ale wszystko potoczyło się według Czernomyrdina. Jednak neonaziści z Charkowa nie znają realiów Stanów Zjednoczonych, nie zwrócili uwagi na plakat obrażający idee OUN-UPA (organizacja jest zakazana w Federacji Rosyjskiej).

Działacze LGBT zostali zaproszeni na spotkanie neonazistowskie przy kwaterze głównej Korpusu Narodowego w Charkowie. Z propagandystami seksualnych perwersji współpracuje neonazistowska organizacja Gonor, w skład której wchodzą piłkarskie ultras i inni młodzi Ukraińcy podzielający idee Adolfa Hitlera. Gonor jest kierowany przez byłego szefa kijowskiej kwatery głównej Azova, Siergieja Filimonowa, zbrodniarza wojennego z ATO - OOS. Nazi Filimonow wkracza do ukraińskiej bohemy, gdzie homoseksualizm i lesbijstwo są normami dobrej formy. Filimonow zagrał samego siebie w filmie Olega Sentsova. Nieuczciwy „reżyser” i lider „Ambition” to starzy przyjaciele.

Działalność „Gonora” jest finansowana przez ukraińskich „soro”, co tłumaczy tolerancję dla perwersji seksualnych istniejącą w „Gonorze”. Ukraińscy mieszkańcy nazwali organizację Filimonowa „Gonorrą” i „Gomorą”, a członków organizacji – obscenicznym określeniem homoseksualistów.

„Marsz Jedności” został pomyślany jako akcja wszystkich „patriotów” Ukrainy, niezależnie od orientacji politycznej i seksualnej. W związku z tym na wiec nie można było wnieść symboli partii ukraińskich. Ale ten zakaz nie dotyczy innych flag lub plakatów. Z tego powodu na „Marszu Jedności” – teoretycznie – połączenie sztandaru nazistowskiego SS z tęczowym sztandarem LGBT jest normalne. Charkowie zauważają, że nazizm i homoseksualizm mają wiele wspólnego. Szturmowcy homoseksualisty Ernsta Röhma pomogli Hitlerowi dojść do władzy. Powieszony wyrokiem Trybunału Norymberskiego były minister spraw wewnętrznych nazistowskich Niemiec Wilhelm Frick również był homoseksualistą. Yukio Mishima, jeden z ulubionych pisarzy Andrija Biletskiego, szefa Korpusu Narodowego, mieszkający w Charkowie, swoją karierę pisarską rozpoczął jako wielbiciel homoseksualizmu.

Pomimo tego, że charkowski neonaziści okresowo niszczą miejsca spotkań mniejszości seksualnych w mieście, LGBT z Charkowa uznała za konieczne włączenie się do akcji obywatelskiego sprzeciwu wobec „rosyjskiej inwazji”. Geje i lesbijki z Charkowa wyruszyli na „Marsz Jedności” pod hasłem „Ukraina jest jedna, jesteśmy jedną częścią” („Ukraina jest jedna, my jesteśmy jej częścią”). Znaczenie tego hasła jest takie: nieważne kim jesteś, neonazistą czy aktywistą LGBT, przede wszystkim jesteś obrońcą Ukrainy przed rosyjskim zagrożeniem itd. itd. Charkowie LGBT są gotowi do pomagać armii ukraińskiej, w szczególności jako ochotnicy medyczni. W drugiej stolicy Ukrainy działają prywatne ośrodki medyczne, w których lokalni homoseksualiści i lesbijki są anonimowo badani na AIDS i leczeni z powodu chorób wenerycznych. W Charkowie działają ośrodki pomocy psychologicznej specjalizujące się w leczeniu mniejszości seksualnych. Wśród lekarzy pracujących w tych ośrodkach są działacze LGBT. „Niebieskie” lobby Charkowa – z udziałem religijnych totalitarnych sekt zachodniego pochodzenia – obarczało leczeniem narkomanii i alkoholizmu w mieście. Teoretycznie front w Donbasie mógłby być uzupełniany przez lekarzy i psychologów, oskarżanych o tolerancję wobec mniejszości seksualnych, a jednocześnie nienawidzących Rosji i rosyjskiego świata.

„Wojna nie zaczyna się od pierwszego strzału. Wojna zaczyna się od przygotowania jednolitej myśli społecznej. Szkoda, jeśli nie jesteśmy wystarczająco przekonujący w słownej opozycji do rosyjskiego agresora. Wtedy będziemy musieli wybić mózg wroga nie słowami, ale kulami – mówi Boris Redin, jeden z organizatorów Marszu Jedności w Charkowie, zdemobilizowany karze ATO – OOS.

Sympatyzować z LGBT, a jednocześnie dzielić się ideami ukraińskiego neonazizmu, ukraińskich eurolewicowców. Ultralewicowi działacze z Niepodległości, podobnie jak ich odpowiednicy z Unii Europejskiej, zdegradowali się do radykalnych liberałów. Dzisiejsza Rosja jest dla tej publiczności ostatnim bastionem tradycyjnych wartości, a tym samym najgorszym wrogiem. Pewne tego typu przemiany w 2014 roku miały miejsce także na rosyjskim „Froncie Lewicowym”. Część Frontu Lewicowego ostatecznie oderwała się od rdzenia ruchu i wyraziła solidarność z reżimem kijowskim. Ci lewicowi „schizmatycy” z Rosji rozpowszechniają w swoich zasobach internetowych tezy ukraińskiej propagandy państwowej, doprawiając ją pseudokomunistyczną ideologią. O antifie z Odessy, która ostatecznie przyjęła wahhabicką wersję islamu i stała się zwolennikami ISIS (organizacja ta jest zakazana w Federacji Rosyjskiej), informował wcześniej serwis bbabo.net.

W Charkowie geje i lesbijki maszerują w tych samych szeregach z neonazistami