Bbabo NET

Wiadomości

Najbardziej brutalni buntownicy Kapitolu teraz twierdzą, że się wstydzą, błagając o litość

Chociaż większość wyroków była do tej pory stosunkowo łagodna, dziesiątki najpoważniejszych spraw wciąż toczy się w systemie, w tym wiele, które jeszcze nie trafiły do ​​sądu

WASHINGTON (AP) — właściciel firmy z Florydy, Robert Palmer, wiwatował na temat przemocy na Kapitolu 6 stycznia, zanim dołączył do walki. Wrzeszcząc przekleństwa, cisnął drewnianą deską i gaśnicą w policjantów próbujących odpędzić tłum.

Prawie rok później Palmer walczył ze łzami, kiedy stanął przed sędzią federalnym, który skazał go na ponad pięć lat więzienia. Powiedział, że był „przerażony, całkowicie zdruzgotany” tym, co zrobił.

„Jestem po prostu tak zawstydzona, że ​​byłam tego częścią”, powiedziała Palmer sędzia okręgowy USA Tanya Chutkan 17 grudnia, zanim skazała go na najdłuższy dotychczas wyrok więzienia.

Sędziowie słyszą płaczliwe wyrazy skruchy – i litanię wymówek – od buntowników płacących cenę za przyłączenie się do powstania 6 stycznia, nawet gdy inni próbują umniejszać śmiertelny atak na siedzibę amerykańskiej demokracji.

Dochodzenie Departamentu Sprawiedliwości w sprawie zamieszek weszło teraz w fazę kary. Do tej pory za przestępstwa związane z zamieszkami skazano 71 osób. Są wśród nich dyrektor generalny firmy, architekt, emerytowany podpułkownik sił powietrznych, właściciel siłowni, były policjant z Houston i student Uniwersytetu Kentucky. Wielu uczestników zamieszek powiedziało, że stracili pracę i przyjaciół po tym, jak ich tłum lojalistów Donalda Trumpa zakłócił certyfikację zwycięstwa prezydenckiego Joe Bidena.

Pięćdziesięciu sześciu z 71 osób przyznało się do wykroczeń związanych z paradowaniem, demonstracjami lub pikietowaniem w budynku Kapitolu. Większość z nich została skazana na karę odosobnienia w domu lub więzienia mierzoną w tygodniach lub miesiącach, zgodnie z zestawieniem każdego wyroku Associated Press. Ale buntownicy, którzy napadli na funkcjonariuszy policji, zostali od lat za kratkami.

Z setkami osób oskarżonych, Departament Sprawiedliwości nabrał ciepła, że ​​nie zaatakował niektórych buntowników i nie oskarżył nikogo o podburzanie lub zdradę, pomimo wskazówek na początku śledztwa. Ale sprawy niższego szczebla są zazwyczaj łatwiejsze do ścigania i zazwyczaj są rozwiązywane przed bardziej złożonymi.

Ten dokument Statement of Offense w rządowej sprawie przeciwko Devlynowi Thompsonowi został sfotografowany w poniedziałek, 20 grudnia 2021 r. Thompson, który dołączył do motłochu w jednym z najbardziej brutalnych ataków na policję podczas zamieszek 6 stycznia w Kapitolu Stanów Zjednoczonych, został skazany do prawie czterech lat więzienia. Thompson wyraził skruchę za swoje czyny, zanim amerykański sędzia okręgowy Royce Lamberth skazał go 20 grudnia na trzy lata i 10 miesięcy więzienia. (AP Photo/Jon Elswick) Jak dotąd co najmniej 165 osób przyznało się do winy, głównie za przestępstwa karane przez maksymalny wymiar kary sześciu miesięcy. W systemie wciąż krążą dziesiątki spraw dotyczących poważniejszych przestępstw. Według Departamentu Sprawiedliwości ponad 220 osób zostało oskarżonych o napaść lub przeszkadzanie funkcjonariuszom organów ścigania w Kapitolu. Od listopada troje z nich zostało skazanych na kary więzienia od ponad trzech do nieco ponad pięciu lat.

Do tej pory oskarżono ponad 700 osób, a FBI wciąż szuka kolejnych. Wśród najpoważniejszych zarzutów są skierowane przeciwko członkom skrajnie prawicowych grup ekstremistycznych oskarżonych o planowanie ataków, aby uniemożliwić Kongresowi zatwierdzenie wyborów prezydenckich w 2020 roku. Ich sprawy nie trafiły jeszcze na rozprawę.

Refreny uczestników zamieszek przed sędziami są często takie same: zostali złapani w tej chwili lub po prostu podążali za tłumem do Kapitolu. Nie widzieli żadnej przemocy ani wandalizmu. Myśleli, że policja wpuściła ich do budynku. Upierają się, że pojechali tam, aby pokojowo protestować.

Ich wymówki często implodują w obliczu przytłaczających dowodów. Tysiące godzin nagrań wideo z kamer monitorujących, telefonów komórkowych i kamer policyjnych uchwyciło ich upajających się chaosem. Wielu chwaliło się swoimi zbrodniami w mediach społecznościowych w dniach po śmiertelnym ataku.

Sędzia Amy Berman Jackson powiedziała, że ​​przemówienie ówczesnego prezydenta Trumpa z 6 stycznia „podsyciło płomienie strachu i niezadowolenia”. Powiedziała jednak Russellowi Jamesowi Petersonowi, uczestnikowi zamieszek z Pensylwanii, że „szedł tam na własnych nogach” i musi ponosić odpowiedzialność za swoje czyny.

„Nikt nie został porwany na Kapitol. Nikt nie był niesiony. Buntownicy byli dorośli” – powiedział Jackson przed skazaniem Petersona na 30 dni więzienia.Ulotki informacyjne wyprodukowane przez FBI zostały sfotografowane 20 grudnia 2021 r. Departament Sprawiedliwości podjął największe śledztwo w swojej historii, badając uczestników zamieszek, którzy szturmowali Kapitol 6 stycznia (AP Photo / Jon Elswick Osiemnastu sędziów, w tym czterech nominowanych przez Trumpa skazało 71 oskarżonych. 31 oskarżonych zostało skazanych na kary pozbawienia wolności lub już odbytych kary pozbawienia wolności, w tym 22 otrzymało wyroki trzech miesięcy lub mniej, według danych AP. Dodatkowych 18 oskarżonych zostali skazani na karę pozbawienia wolności, a pozostałych 22 otrzymało wyrok w zawieszeniu bez aresztu domowego.

Pozornie autentyczny przejaw skruchy przed lub w trakcie rozprawy skazującej może pomóc uczestnikom zamieszek uniknąć celi więziennej. Sędziowie często wymieniają wyrzuty sumienia jako kluczowy czynnik przy orzekaniu o wyrokach.

Ale Chutkan powiedział Palmerowi, że nie może stwierdzić, czy jego wyrzuty sumienia były prawdziwe.

„Nie mogę zajrzeć w twoje serce ani w twój umysł” – powiedział sędzia. „Sposób, w jaki prowadzisz swoje życie po tej sprawie, powie wiele o tym, czy naprawdę masz wyrzuty sumienia”.

Sprawa Dony Sue Bissey jest jedną z zaledwie sześciu, w których prokuratorzy zgodzili się zalecić kurację bez aresztu domowego. Zamiast tego Chutkan skazał ją na 14 dni więzienia. Sędzia zakwestionował, czy 53-letnia Bissey z Indiany rzeczywiście miała wyrzuty sumienia, ponieważ chwaliła się swoim udziałem w zamieszkach.

„Musią być konsekwencje za udział, choćby w małej części, w masowej próbie wstrzymania certyfikacji wyborów prezydenckich i uniemożliwienia przekazania władzy” – powiedział Chutkan, który został nominowany przez prezydenta Baracka Obamę.

Na tym zdjęciu z 6 stycznia 2021 r. buntownicy, w tym Dominic Pezzola, centrum z policyjną tarczą, zostają skonfrontowani z funkcjonariuszami policji Kapitolu przed salą Senatu w Kapitolu, środa, 6 stycznia 2021 r., w Waszyngtonie. Proud Boys i Oath Keepers stanowią ułamek z ponad 300 zwolenników Trumpa oskarżonych do tej pory podczas oblężenia, które doprowadziło do drugiego oskarżenia Trumpa i doprowadziło do śmierci pięciu osób, w tym funkcjonariusza policji. Jednak kilku ich przywódców, członków i współpracowników stało się głównymi celami rozległego śledztwa Departamentu Sprawiedliwości. (AP Photo/Manuel Balce Ceneta)Czterech buntowników skazanych przez sędzię główną Beryl Howell otrzymało trzy miesiące aresztu domowego po tym, jak prokuratorzy zalecili karę więzienia. Howell, również nominowany do Obamy, zakwestionował „mętne podejście” Departamentu Sprawiedliwości w rozwiązywaniu spraw z zarzutami o wykroczenia, pomimo używania „pieknego, ostrego języka” do opisywania działań uczestników zamieszek.

Anthony Mariotto, mieszkaniec Florydy, który został skazany na trzy lata w zawieszeniu i skazany na grzywnę w wysokości 5000 dolarów, powiedział, że „wciągnął się w tej chwili”, ale wie, że złamał prawo wchodząc do Kapitolu.

„Miałem nadzieję, że po prostu wstrzymają wybory” – powiedział Mariotto podczas grudniowego wyroku. „Chciałbym, żeby Joe Biden, prezydent Biden, wygrał miliardami głosów. Nic z tego by się nie wydarzyło”.

Sędzia Reggie Walton sucho odpowiedział: „Wygrał o 7 milionów”.

Najbardziej brutalni buntownicy Kapitolu teraz twierdzą, że się wstydzą, błagając o litość