Pierwsze w nowym roku spotkanie Władimira Putina z członkami rządu za pośrednictwem wideokonferencji 12 stycznia pokazało, że obawy o nową falę pandemii są niezwykle wysokie. Specjalny QR Andrey Kolesnikov uważa jednak, że choć kraj myli nieuniknione konsekwencje świąt noworocznych z falującym tsunami „omikronu” – i nadal nie wiadomo, co jest bardziej tragiczne. Jednak ponura „mikronowa” przyszłość w końcu przyćmi wszystko. Ale wtedy nadejdzie oświecenie.
- W nadchodzącym roku mamy pierwsze spotkanie robocze w tym składzie. Święta, dzięki Bogu, powoli dobiegają końca i jak widać idą gładko i spokojnie” – stwierdził prezydent.
W rzeczywistości był to trzeci dzień nowego tygodnia pracy.
Jednak najwyraźniej nie wszyscy.
„Widzimy, co się teraz dzieje w Stanach Zjednoczonych” – przytaknął prezydent (z przyzwyczajenia – za granicą. I to był ten rzadki przypadek, kiedy nie można się spierać. – AK) – Ponad milion przypadków, milion moim zdaniem już trzysta… W niektórych krajach europejskich mniej więcej to samo dzieje się z nowym szczepem „omicron”. To po raz kolejny podkreśla, że dobrze zrobiliśmy wysyłając grupę naszych specjalistów do RPA (a nie do USA - AK).
Władimir Putin podziękował „Prezydentowi Republiki Południowej Afryki i współpracownikom, którzy zapewnili możliwość pracy z tym szczepem w miejscu jego powstania, gdzie został odkryty”.
„I mam nadzieję, że i tutaj będziemy mieli pewne korzyści, jeśli chodzi o terminowe podejmowanie niezbędnych decyzji” – dodał Władimir Putin.
Oznacza to, że istnieją pewne tajemnice, które nie zostały jeszcze ujawnione, które warto zachować dla siebie.
A Władimir Putin oddał głos wicepremier Tatyanie Golikowej, która powiedziała, że „według wyników z pierwszego tygodnia br. zachorowalność w Federacji Rosyjskiej wyniosła 76,3 przypadków na 100 tys. ludności, co oznacza spadek o 19,4 % w porównaniu do ostatniego tygodnia 2021”.
Okazało się jednak, że nie ma sensu o tym informować, gdyż „sytuacja ta nie jest do końca realistyczna, gdyż w ostatnich tygodniach do końca 2021 r. i w pierwszym tygodniu 2022 r. poziom testów nieco spadł w wielu regionów”.
„Spadek poziomu testów był dozwolony w 66 regionach Federacji Rosyjskiej” – przyznała Tatiana Golikova.
Według statystyk poziom odporności zbiorowej jest imponujący w Petersburgu, Sewastopolu, Karelii i Czukotki: szczepionych jest 80% populacji. Jednak im wyższa liczba, tym mniej w to wierzysz, chociaż naprawdę chcesz (nie dotyczy to Czukotki: jestem przekonany, że nie może być inaczej i że kolejnych 20% po prostu jeszcze nie znaleziono na jej otwartych przestrzeniach) . A tyle mówi się o fakcie, że szczepionki są rozlewane przez antyszczepionkowych pacjentów przez dobrodusznych antyszczepionkowców, że tak naprawdę staje się to kwestią wiary, gdy nauka, a nawet wszelkie dowody, są bezsilne.
Jednocześnie Tatiana Golikova mówiła o niewątpliwym i być może najważniejszym, czyli o śmiertelności z powodu COVID:
- Generalnie w kraju, zarówno ze względu na spadek zachorowalności, jak i trwające szczepienia, odnotowujemy spadek śmiertelności. Według danych operacyjnych w grudniu 2021 r. w porównaniu z listopadem 2021 r. śmiertelność spadła o 16,4%. W porównaniu do grudnia 2020 r. o 11,6%. Teraz widzimy za dziesięć dni, chociaż to dane superoperacyjne, ale za dziesięć dni stycznia 2022 r. spadek śmiertelności w porównaniu do stycznia ubiegłego roku, tych samych dziesięciu dni, wynosi 24,5%.
I o te postacie, a nie o inne, należy się modlić.
— Najbardziej namacalny wzrost wskaźnika szczepień w kraju rozpoczął się pod koniec września — na początku października 2021 r. — dodała Tatiana Golikova (wtedy zaczęto mówić o nieuchronnym wprowadzeniu kodów QR. — AK). Mniej więcej w tym samym okresie, w połowie września, rozpoczął się kolejny wzrost zachorowalności. Prosta matematyka związana z 42-dniowym narastaniem odporności stada i nałożeniem dwóch wykresów — wzrost i spadek zachorowalności oraz wzrost szczepień — wskazują, że wpływ szczepień i tworzenie wskaźników odporności stada miał znaczący wpływ na zarówno sam spadek zachorowalności, jak i spadek śmiertelności.
To znaczy, można już było uznać, że kraj jako całość przygotowywał się do inwazji „omikronu”, która była dla nas tak szczęśliwie spóźniona.
„Nie możemy uniknąć nowego wzrostu epidemii” – wyjaśniła Tatiana Golikova.
Ogłoszono podjęte środki. W ten sposób przygotowują się do inwazji obcych (i to bez wątpienia uspokaja):- Mówimy o następujących stanowiskach: przeprowadzić przed końcem świąt noworocznych - i to się robiło w zdecydowanej większości regionów - dezynfekcję opuszczonych pomieszczeń w stacjonarnych organizacjach socjalnych, medycznych i edukacyjnych; wzmocnienie kontroli nad izolacją osób z potwierdzoną diagnozą, osób kontaktowych, osób powracających z zagranicy o niekorzystnej sytuacji epidemiologicznej; zapewnić niezbędne zapasy leków, środków ochrony osobistej, tlenu” – wydychała Tatiana Golikova (dwutlenek węgla) „Zapewnić gotowość organizacji medycznych i karetek pogotowia, a także laboratoriów prowadzących badania na ewentualny wzrost epidemii.
A nawet „zapewniliśmy niezbędne środki na płatności dla pracowników medycznych, którzy zajmują się opieką nad pacjentami, u których zdiagnozowano COVID, i stale monitorujemy wykonywanie tych instrukcji”.
„Analiza sytuacji z rozprzestrzenianiem się szczepu Omicron za granicę, a także pojawiający się trend jego wykrywania w regionie stołecznym oraz w szeregu innych regionów kraju, wskazuje na dość wysoki — według różnych szacunków, od trzech do siedmiu razy — zaraźliwość nowego szczepu — powiedział wicepremier.
I nie powiedziała nic o tym, dlaczego nie po prostu powiedzieć „zaraźliwy” zamiast „zaraźliwy”.
Nawiasem mówiąc, byłoby nawet spokojniej.
„Teraz”, powiedziała, „już zidentyfikowaliśmy, widzimy w systemie 698 przypadków. Większość z tych przypadków ma miejsce w regionie moskiewskim i rozumiemy, że najprawdopodobniej region stołeczny, ponieważ niestety już rozwinęła się negatywna tradycja, odczuje pierwszy cios rozprzestrzeniania się nowego szczepu.
Na przykład zawsze jest interesujące, jak dokładnie naprawiają „omikron”. W tych testach, które są masowo stosowane do ludzi, nie ma takiej opcji. Oznacza to, że powinny być specjalne studia.
Tak więc nazwanie dokładnych liczb, zwłaszcza 698, wygląda nawet wyzywająco.
„System – dodała Tatiana Golikova – powinien być gotowy do podjęcia tego ciosu i przygotowania kompleksowych działań, aby można było na nie zareagować w odpowiednim czasie i zapewnić odpowiednią opiekę medyczną.
Ona sama ten system buduje, a jednocześnie pod wieloma względami „ręcznie”, i nikt nie powie, że system nie istnieje. I to właśnie, wbrew wielu założeniom, faktycznie udało się osiągnąć.
Na wojnie jak na wojnie:
„Pracujemy nad dodatkowymi środkami reagowania, pilną reakcją, w tym wsparciem finansowym, które być może, jeśli potwierdzi się niekorzystny scenariusz, będziemy musieli wdrożyć” – powiedział wicepremier, zamykając, jak mówią, tyły. Zakładam, że takie propozycje zostaną przez nas sformułowane przed końcem tego tygodnia.
Tak, liczby zachorowań w USA i Europie najwyraźniej wywarły silne wrażenie na aktorach tej historii w naszym kraju.
— Rozmawiałem ostatnio z kilkoma gubernatorami. Są problemy i trzeba je szybko rozwiązać” – powiedział prezydent – „Najwyraźniej rzeczywiście Sputnik V działa całkiem skutecznie, być może nawet wydajniej niż inne szczepionki stosowane na świecie (cóż, to dodatkowy grzech razy nie mówić - AK). W każdym razie neutralizacja wirusa jest oczywista.
Władimir Putin mówił o zbliżającym się „omikronie” także w kategoriach wojennych.
Nie przygotowaliśmy się więc jeszcze na atak pojedynczego wirusa:
- W związku z tym prosiłbym premiera o jak najszybszą współpracę w tej sprawie z regionami Federacji Rosyjskiej, bo aby działać skutecznie, doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, musimy zmobilizować różnego rodzaju instytucje : zarówno instytucje federalne, jak i regionalne, lokalne, przemysł. Musimy współpracować ze wszystkimi i być gotowym na możliwy wpływ tego wirusa w nowej rundzie!
Co tam jest:
- Widzimy, co dzieje się na świecie, jak powiedziałem na początku, a Tatiana Aleksiejewna właśnie o tym wspomniała. Sugeruje to, że mamy co najmniej kilka tygodni na przygotowania – powiedział naczelny dowódca.
Złamany w łańcuch. Czekamy. Zamarli. Zaszczepione.
I ponownie.
bbabo.Net