Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Podejrzewano opóźnienia rozwojowe u dzieci urodzonych podczas pandemii

Dzieci indygo i millenialsy stały się już znakami czasu, a teraz nadszedł wiek dzieci pandemii COVID-19. Nikt jeszcze nie wie, jak dorosną, ale pierwsze prace naukowe na ten temat już się pojawiają. I tak w czasopiśmie naukowym Jama Pediatrics opublikowano wyniki badania przeprowadzonego przez amerykańskich naukowców, które wykazało, że dzieci urodzone podczas pandemii COVID-19, niezależnie od statusu zakażenia matki, w wieku sześciu miesięcy miały niższe umiejętności motoryczne i społeczne w porównaniu z dziećmi. dzieci urodzonych przed pandemią.

Pokolenie COVID-19

Autorzy badania z Columbia University Irving Medical Center przytaczają dane, że od początku pandemii COVID-19 na świecie urodziło się ponad 200 milionów dzieci. I już w ciągu pierwszych 2 tygodni uniwersalnych testów u szczytu pandemii w Nowym Jorku (wiosna 2020 r.) 14% kobiet rodzących w systemie szpitalnym Columbia University Irving Medical Center uzyskało pozytywny wynik testu na SARS-CoV-2. Do tej pory 2% światowej populacji zostało zarażonych w pewnym momencie pandemii. Chociaż niemożliwe jest dokładne określenie ilościowe, nawet najbardziej konserwatywne szacunki dotyczące całkowitej liczby niemowląt na całym świecie narażonych in utero na matczyną infekcję SARS-CoV-2 liczone są w milionach.

Związek między zakażeniem matki w czasie ciąży a wpływem wirusa na zdrowie jej nienarodzonego dziecka nie został jeszcze w pełni ustalony, ale wcześniejsze wybuchy epidemii ludzkiego koronawirusa (SARS i MERS) wykazały, że ciężka infekcja u przyszłej matki może prowadzić do problemów zarówno dla niej samej, jak i do zwiększonego ryzyka szeregu niepożądanych skutków dla niemowląt, w tym zwiększonej podatności na choroby neurodegeneracyjne. Jednak praktyka pokazuje, że inne choroby wirusowe u kobiety w czasie ciąży (w tym grypa, HIV, wirus Zika, różyczka itp.) Często mogą powodować opóźnienie rozwoju motorycznego i umysłowego dziecka. Na przykład badania kohortowe pokolenia urodzonego podczas pandemii grypy A H1N1 (hiszpańskiej) w 1918 r. ujawniły niższy poziom wykształcenia, co następnie odbiło się na statusie społeczno-ekonomicznym dorosłych. Pandemia różyczki z 1964 r. spowodowała 10- do 15-krotny wzrost częstości występowania zaburzeń ze spektrum autyzmu lub schizofrenii u potomstwa.

Jak obecna pandemia COVID-19 wpłynie na przyszłe pokolenia? Naukowcy z Columbia Irving University w Nowym Jorku obserwowali dzieci urodzone przez kobiety, u których w czasie ciąży zdiagnozowano SARS-CoV-2, a także dzieci w podobnym wieku urodzeniowym, płci, rasie i sposobie urodzenia urodzonych przez niezainfekowane kobiety. Grudzień 2020. Naukowcy porównali ich rozwój i umiejętności społeczne w wieku 6 miesięcy za pomocą Kwestionariusza Ages & Stages (ASQ-3). A potem porównali wyniki z grupą dzieci urodzonych przed pandemią. Naukowcy założyli, że zakażenie matki SARS-CoV-2 w czasie ciąży będzie wiązało się z opóźnieniem rozwoju społecznego i motorycznego w wieku 6 miesięcy, ale wszystko okazało się znacznie ciekawsze.

W badaniu zbadano parametry rozwojowe 255 niemowląt urodzonych przez matki w średnim wieku 32 lat (od 19 do 45 lat). Spośród tych niemowląt 114 było narażonych in utero na SARS-CoV-2, 141 nie. Porównano je z tak zwaną historyczną kohortą 62 dzieci urodzonych między listopadem 2017 r. a styczniem 2020 r. przed pandemią. Biorąc pod uwagę, że ta kohorta została zwerbowana w tym samym ośrodku medycznym i że zastosowano ten sam 6-miesięczny wynik rozwojowy, sytuacja ta zapewniła wyjątkową okazję do zbadania związku między pandemią COVID-19 a neurorozwojem niemowląt.

Porównanie niemowląt przeprowadzono na 5 wskaźnikach kwestionariusza skali – komunikacja, motoryka duża, motoryka mała, umiejętność rozwiązywania problemów oraz umiejętności personalno-społeczne. Porównując dwie grupy (urodzone w czasie pandemii z matkami zakażonymi i niezakażonymi) wewnątrzmaciczna ekspozycja na wirusa nie prowadziła do istotnych różnic w tempie rozwoju niemowląt – niezależnie od czasu zakażenia czy ciężkości zakażenia. Nawiasem mówiąc, większość matek z dodatnim wynikiem testu PCR była bezobjawowa (34%) lub łagodna (62%) i zostały zakażone w drugim (47%) lub trzecim (31%) trymestrze ciąży. Tylko niewielka część matek miała ciężką postać choroby (4%), a 22% było zarażonych w pierwszym trymestrze ciąży. Chociaż nasilenie zakażenia SARS-CoV-2 w czasie ciąży koreluje z poziomem interleukiny-6, która przypuszczalnie ma wpływ na rozwój płodu, a zwłaszcza mózgu, analiza nie wykazała związku między nasileniem a ASQ -3 punkty.Jednak w porównaniu z kohortą historyczną okazało się, że dzieci urodzone podczas pandemii (bez względu na to, czy ich matki były zakażone, czy nie) miały znacznie niższe wyniki w zakresie motoryki dużej, małej i sfery osobowościowo-społecznej. Jak podkreślają naukowcy, duża część niemowląt w kohorcie pandemicznej spełniała kryteria opóźnionego rozwoju motoryki dużej.

Ponadto ujawniono jeden ciekawy fakt: narażenie na infekcję we wczesnej ciąży prawdopodobnie wiąże się ze złymi rokowaniami neurologicznymi. Naukowcy podkreślają, że pod ich opieką urodziło się zaledwie 25 dzieci z ciężarnych zarażonych w pierwszym trymestrze, ale one wykazały najgorsze wyniki ze wszystkich badanych. W każdym razie, zauważa zespół naukowców, obserwacje dzieci powinny być kontynuowane, bo wciąż trudno powiedzieć, jak będą się rozwijać w przyszłości. Nie jest faktem, że te dzieci będą miały długoterminowe konsekwencje, tak jak nie jest faktem, że nie będą. Ponadto eksperci twierdzą, że kryzys zdrowia publicznego, który miał miejsce podczas pandemii, może dotknąć także pokolenie dzieci urodzonych w erze koronawirusa – i to też jest przedmiotem nowych badań naukowych.

Czy stres ma znaczenie?

Różnice w rozwoju dziecka między kohortami historycznymi i pandemicznymi sugerują, że stres związany z COVID-19 był jednym z czynników wpływających na rozwój dzieci. Stres podczas pandemii był spowodowany różnymi sytuacjami życiowymi: utratą pracy i brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, utratą mieszkania, strachem przed infekcją i brakiem możliwości porozumiewania się z innymi. Na całym świecie pojawiło się wiele prac naukowych pokazujących, że pandemia doprowadziła do znacznego nasilenia objawów lęku i depresji. Naukowcy sugerują, że stres doświadczany przez przyszłe matki wiąże się ze zwiększonym ryzykiem niekorzystnego rozwoju neurologicznego u dzieci.

... Eksperci, z którymi przeprowadzono wywiady, budują różne wersje na temat tego, dlaczego dzieci urodzone podczas pandemii wykazywały gorsze wyniki rozwojowe niż dzieci z okresu przed pandemią. Niektórzy poważnie wierzą, że opóźnienie w rozwoju emocjonalnym może być sprowokowane faktem, że dzieci są zmuszane do obserwowania ludzi w maskach i nie uczą się odczytywać mimiki twarzy dorosłych, jak mówią, z młodych paznokci. Może również wystąpić ogólny brak komunikacji, który upośledza zdolność dziecka do odróżniania przyjaciół od nieznajomych.

„Myślę, że tych wyników nie należy traktować poważnie” – mówi terapeutka Ekaterina Filippova. - Jeśli przyszła mama przebywała w ciąży w przyjaznej atmosferze, dobrze się odżywiała i była na świeżym powietrzu, to pandemia raczej nie wpłynie na rozwój jej dziecka. Prowadzono badania nad dziećmi urodzonymi podczas blokady Leningradu - początkowo były nieco zapóźnione w rozwoju, a następnie porównano je z rówieśnikami. Pandemia wciąż nie jest blokadą”.

Eksperci są jednak zgodni, że na podstawie obserwacji w wieku 6 miesięcy nie można wyciągnąć żadnych wniosków na temat rozwoju dzieci. Jak powiedział główny specjalista medycyny paliatywnej regionu moskiewskiego neonatolog Andrey Ishutin, żadne choroby matki w czasie ciąży nie pozostawiają śladu dla dziecka, niemniej jednak można mówić o pewnych znaczących wynikach tylko na podstawie obserwacji dzieci w co najmniej do 2. roku życia, a najlepiej do 3. roku życia: „Teraz staramy się zwracać jak największą uwagę na zdrowie kobiet w ciąży, które są chore na COVID-19 lub już na niego cierpiały. Głównym zadaniem jest zapobieganie spadkowi liczby urodzeń. Nie sądzę, aby stresory pandemii, takie jak np. izolacja, mogły w jakiś sposób znacząco wpłynąć na stan rozwoju dzieci urodzonych w ostatnich dwóch latach. Musisz przyjrzeć się, jak dzieci będą się zachowywać za rok lub dwa. W wieku 6 miesięcy dziecko wciąż nie ma już tak wielu umiejętności, możemy mówić tylko o aktywności odruchowej. Skala ASQ-3 może dać tylko pewne prognozy rozwojowe. Teraz, gdyby naukowcy wykonali rezonans magnetyczny, elektroencefalogram mózgu, neonagram dla tych dzieci, zgodnie z takimi danymi, można byłoby szczegółowo powiedzieć, czy jest problem, czy nie. Ogólnie. wszystko może wpłynąć na rozwój dzieci. Teraz jesteśmy świadkami wzrostu przyspieszenia, wiele rzeczy zmienia się w człowieku z pozycji czasu. Może to wzrost poziomu CO2 w powietrzu lub globalne ocieplenie. Ma nawet znaczenie, czy dziecko urodziło się latem, czy zimą – na życie człowieka ma wpływ wiele czynników. W swojej praktyce nie mogę powiedzieć, że dzieci pandemii stały się jakoś inne, ale pracuję z ciężko chorymi dziećmi, więc trudno mi ocenić sytuację”.

Dzieci częściej zachorują na cukrzycęW międzyczasie zaczęły pojawiać się nowe dane na temat opóźnionych skutków covid u dzieci. Grupa naukowców z amerykańskiego biura CDC przeprowadziła badanie stanu zdrowia dzieci chorych na cukrzycę od marca 2020 do końca lutego 2021 roku. Informacje o takich pacjentach gromadzone są w dwóch bazach danych (łącznie zawierają informacje o stanie zdrowia 81 tys. nieletnich). Należy zauważyć, że niektóre dzieci objęte badaniem cierpiały na COVID-19 – z objawami lub bez. Wnioski naukowców nie są zbyt optymistyczne: dzieci chore na koronawirusa częściej chorowały na cukrzycę o 31-166%. Jest to znacznie wyższy wskaźnik niż po innych ostrych infekcjach wirusowych. Na przykład po covid ryzyko zachorowania na cukrzycę było o 116% wyższe niż po grypie. Najsmutniejsze jest to, że nie ma związku z ciężkością przebiegu zakażenia koronawirusem: cukrzyca rozwinęła się zarówno u dzieci, które łatwo przeszły „koronę”, jak i u tych, które przeżyły ją bezobjawowo.

Tymczasem główny endokrynolog dziecięcy Ministerstwa Zdrowia Rosji, dyrektor Instytutu Endokrynologii Dziecięcej Federalnej Państwowej Instytucji Budżetowej „Centrum Badań Endokrynologicznych” Ministerstwa Zdrowia Rosji, Walentyna Petryakova, oświadczyła niedawno w mediach, że wzrost tempa rozwoju cukrzycy u dzieci odnotowuje się również w Rosji. „Maksymalny wzrost zachorowalności na cukrzycę występuje obecnie wśród młodszych uczniów – 10,3%, choć wcześniej szczyt miał miejsce w okresie dojrzewania. A zapadalność na cukrzycę u dzieci w pierwszych latach życia wzrosła o 88% (!)” – powiedziała.

Kilka badań wykazało już, że covid wywołuje rozwój cukrzycy u dorosłych. To prawda, że ​​naukowcy wciąż nie potrafią wyjaśnić dokładnych mechanizmów tego zjawiska. Możliwe, że wirus uszkadza komórki trzustki, które syntetyzują insulinę (posiadają receptory ACE2, przez które SARS-CoV-2 przedostaje się do komórek). Ponadto uwalnianiu cytokin przeciwzapalnych w organizmie często towarzyszy wzrost poziomu glukozy, co również może być punktem wyjścia do rozwoju choroby.

Oczywiście w większości dzieci chorują łatwiej niż dorośli. Jednak coraz częściej diagnozuje się u nich po COVID. Ponadto, według słynnego biologa Anchi Baranowej, dzieci mają tak zwany zespół opóźniony, podobny do burzy cytokinowej u dorosłych, który obejmuje je jakiś czas po „wyzdrowieniu”. Biolog uważa, że ​​zniszczenie ciała dzieci przez koronawirusa może mieć utajony przebieg i należy je dokładnie zbadać.

Innymi słowy, rozwój i zdrowie dzieci w dobie pandemii budzi dziś poważne obawy. A konsekwencje pandemii sprawią, że będziemy o tym pamiętać nie raz.

Podejrzewano opóźnienia rozwojowe u dzieci urodzonych podczas pandemii