Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Od apokalipsy do optymizmu: co tak naprawdę dzieje się z koronawirusem w Izraelu

Izrael: Chociaż apokaliptyczne prognozy dotyczące koronawirusa się nie sprawdzają i coraz częściej słychać optymistyczne głosy, koniec pandemii wydaje się być odległy.

Ludzkość, która nie nauczyła się jeszcze, jak pokonać agresywnego wirusa, stopniowo zaczyna rozumieć, jak sobie z nim radzić.

W końcu będzie to musiało być zrobione, widocznie, przez dość długi czas, więc co się dzieje z wybuchem Omicron w Izraelu i na świecie? Kiedy piąta fala zacznie spadać, co stanie się z nowymi mutacjami i co nas czeka w najbliższej przyszłości? „Vesti” podsumowuje tymczasowe skutki pandemii.

Na razie sytuacja pozostaje trudna.

Liczba ciężko chorych stale rośnie.

Szpitale mówią o przepełnionych salach i wyrażają zaniepokojenie, że Izraelczycy zrezygnowali z koronawirusa. ►Kwarantanna, zielony standard i szczepienia Tymczasem rada ekspertów Ministerstwa Zdrowia rekomenduje zniesienie zielonego standardu, bo na tym etapie nie ma to sensu.

Od 27 stycznia zaczną obowiązywać nowe zasady kwarantanny i testów w przedszkolach i szkołach. Najwyraźniej w najbliższej przyszłości należy spodziewać się zniesienia zielonego standardu.

Powinna zostać zastąpiona nowym ograniczonym protokołem, którego celem będzie ochrona ludności przed grupami ryzyka – np. będzie działał w szpitalach i domach opieki.

Jeśli chodzi o szczepienia, Ministerstwo Zdrowia nadal jest przekonane, że jest to konieczne.

Może nie jest tak skuteczny w zapobieganiu infekcjom, ale zdaniem ekspertów pomaga zapobiegać poważnym chorobom.

Na przykład w Izraelu nie ma ani jednej zaszczepionej osoby podłączonej do urządzenia ECMO.Według najnowszych danych opublikowanych w Izraelu, czwarta dawka szczepionki udowodniła swoją skuteczność.

Potraja poziom ochrony przed ciężką postacią choroby i podwaja zdolność do uniknięcia infekcji (w porównaniu do zaszczepionych trzech dawek). ► Pokonać Omicron w Europie? Czy jest za wcześnie, aby otworzyć szampana...

Szef Europejskiego Biura Regionalnego Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Hans Kluge zasugerował, że epidemia koronawirusa może zakończyć się po szczepie Omicron.

Jak donosi BBC: „Istnieje możliwość, że Europa zmierza w pewnym sensie do końca pandemii, nie do końca koronawirusa, ale do końca pandemii” – powiedział Kluge.

Ponieważ rozprzestrzenianie się Omicron spada, mówi, „globalna odporność” zostanie osiągnięta w ciągu tygodni i miesięcy, zarówno poprzez szczepionki, jak i infekcje. „Spodziewamy się, że przed powrotem koronawirusa do końca roku nastąpi okres spokoju.” WHO: Omicron przybliża koniec epidemii Nie wszyscy w Światowej Organizacji Zdrowia podzielają jednak zdanie Kluge.

Jak powiedziała ekspert WHO Maria van Kerkhove, wraz z upadkiem Omicron pandemia się nie skończy, ponieważ wirus nadal mutuje, a nowe warianty mogą być jeszcze bardziej niebezpieczne.► Co dzieje się w izraelskich szpitalach? przestał publikować codzienne raporty, nawet nie zadając sobie trudu wyjaśnienia przyczyny.

Ostatni raz dane zostały zaktualizowane wieczorem 22 stycznia i wtedy zgłoszono 732 ciężko chorych pacjentów, z których 208 było w stanie krytycznym.

Kierownictwo szpitala stara się również poradzić sobie z ostrym niedoborem personelu medycznego (wielu lekarzy zostało zarażonych lub znajduje się w kwarantannie z powodu kontaktu z zarażonymi).

Koordynator ds. koronawirusa prof.

Salman Zarqa złożył już propozycję, aby lekarze mogli kontynuować pracę w przypadku bezobjawowego przebiegu koronawirusa.

Ministerstwo Zdrowia nie podjęło jeszcze jednoznacznej decyzji w tej sprawie, kierownictwo Ministerstwa Zdrowia stara się obalić powszechne twierdzenie, że Omicron to nic innego jak rodzaj grypy.

Zdaniem ekspertów jest to opinia błędna, gdyż w przypadku koronawirusa mówimy o dużo poważniejszej chorobie io dużo groźniejszych skutkach.► Nowa mutacja? Nie panikuj Prof.

Cyril Cohen mówił w rozmowie z Ynet o nowej odmianie „Omicron”, która otrzymała tymczasową nazwę BA2. „Można nazwać ten wariant „młodszym bratem Omicrona” – wyjaśnił Cohen.

Ten wariant jest już odpowiedzialny za 50% infekcji w Danii, jest jeszcze bardziej zaraźliwy niż Omicron, ale jest to pozytywna strona, uważa specjalista.

Być może szybkie tempo rozprzestrzeniania się choroby i jej stosunkowo łagodny charakter przyczynią się do zwycięstwa nad epidemią w dającej się przewidzieć przyszłości.

prof.

Ran Balitzer, szef zespołu ekspertów przy Ministerstwie Zdrowia, również optował za optymizmem. „Nie możemy sobie pozwolić na panikę za każdym razem, gdy pojawia się nowa mutacja.

Będzie ich znacznie więcej, jest to część naturalnego rozwoju choroby tej wielkości.

Od apokalipsy do optymizmu: co tak naprawdę dzieje się z koronawirusem w Izraelu