Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Peter z Rishon LeZion okazał się bezdomny: jak pomagają usługi socjalne

Izrael: Wraz z nadejściem chłodów w Izraelu życie kilku bezdomnych zamienia się w piekło, ale nie wszyscy są gotowi opuścić swoje zwykłe siedliska. 30 stycznia w Rishon LeZion zmarł z powodu hipotermii mężczyzna po trzydziestce, który mieszkał na ulicy. 4 lutego lokalny serwis informacyjny mynet szczegółowo opisał sytuację bezdomnych w kraju Pracownicy wydziału społecznego gminy Rishon Lezion próbują znaleźć wszystkich bezdomnych w mieście, aby im pomóc, ale przyznają, że wielu z nich to ludzie z trudnym losem i często uzależnionym od alkoholu - odmawiają współpracy z władzami i wolą żyć na ulicy z narażeniem życia.Wiadomość o śmierci młodego bezdomnego mężczyzny na parkingu na Rothschild Aleja szybko rozprzestrzeniła się wśród jego towarzyszy nieszczęścia, po raz kolejny przypominając im o niebezpieczeństwie, w jakie się narażają.

Ale czy to był powód do zmiany stylu życia?67-letni Piotr mówi, że od pięciu lat mieszka na ulicy. „Zaczęło się po konflikcie z żoną, która oskarżyła mnie o nadużycie jej” – mówi – „Ale jej skarga została zamknięta i nigdzie nie wyszedłem z domu.

Wraz z najstarszą córką przeprowadziła się do innego miasta.

Nie mam jej kontaktów, a ja sam nie mam dokąd pójść.

Z powodu tego rodzinnego konfliktu i procesu zacząłem pić i mieszkać na ulicy, wędrując z miejsca na miejsce. „Ale to jest tymczasowe rozwiązanie” – mówi.

Według Piotra dostaje tylko zasiłek z ZUS („Bituach Leumi”), a te pieniądze wystarczają tylko na jedzenie i lekarstwa.Piotr przyznaje, że każdej nocy zasypia z myślą, że jutro może się nie obudzić .

Czy to z zimna, czy z przemocy. „Bezdomni cały czas walczą, traktują się agresywnie.

Z łatwością mogę zostać dźgnięty ", mówi. Czy sytuacja Petera jest naprawdę beznadziejna? Tova Elkobi codziennie podróżuje do bezdomnych z Rishon Lezion, aby zaoferować im pomoc, ale wraca z podróży w rozpaczy. "Znałem młodego człowieka, który zmarł w zeszłym tygodniu". mówi ona. – Zajmowałem się jego sprawą, przez okresy mieszkał na ulicy.

Czasami naprawdę chcemy komuś pomóc, ale nie możemy narzucać pomocy siłą.

Dlatego nie mogliśmy pomóc temu facetowi.

Niektórzy uparcie odmawiają zmiany stylu życia i odejścia z ulicy.

W odpowiedzi na propozycję pomocy mówią nam: „Dziękuję, nie ma potrzeby”.

W takich przypadkach musimy zaakceptować ich wybór i zostawić ich w spokoju.

To właśnie mieli do czynienia z tym, który później został znaleziony martwy. „Elkobi mówi, że burmistrz ma możliwość przesiedlania bezdomnych do schronisk lub wynajętych mieszkań, ale oni nie są skłonni przyjąć pomocy. „Robimy wszystko, co możliwe. aby przekonać ich do zrezygnowania z ulicznego stylu życia, prosimy, aby poszli na ciepłe jedzenie lub wzięli prysznic, proponując im alternatywy – mówi o swojej pracy. „Ważne jest, abyśmy przekazali im ideę, że nie jesteśmy komornikami ani policjantami, że nie próbujemy ich straszyć, nie będziemy ich przenosić siłą ani karać.

Chcemy tylko pomóc im poprawić ich życie”.

Peter z Rishon LeZion okazał się bezdomny: jak pomagają usługi socjalne