Bbabo NET

Społeczeństwo Wiadomości

Tajlandia zmienia strategię na Bliskim Wschodzie

Po 32 latach mroźnych stosunków dramatyczna normalizacja stosunków dyplomatycznych Tajlandii i Arabii Saudyjskiej ma daleko idące konsekwencje dla ścieżek dyplomatycznych obu krajów w najbardziej niestabilnym regionie świata.

Przez ostatnie trzy dekady ogólne stosunki Tajlandii z Bliskim Wschodem były hamowane przez brak stosunków dyplomatycznych i współpracy z Arabią Saudyjską, jednym z największych i najpotężniejszych krajów arabskich. Rijad jest również członkiem G20 i Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (Opec).

Decyzja o naprawie stosunków tajsko-saudyjskich została podjęta, ponieważ oba kraje zdały sobie sprawę, że dalsze opóźnienie będzie miało daleko idące negatywne skutki.

Podczas burzliwych lat na Bliskim Wschodzie, kiedy Arabia Saudyjska była uwikłana w regionalnych rywali i konflikt podarabski, Tajlandia zaginęła w akcji.

Chociaż Tajlandia nie odgrywała żadnej roli, to ze względu na swoje położenie geograficzne była wykorzystywana głównie przez USA w polityce bliskowschodniej jako baza wypadowa dla swoich szerszych celów strategicznych.

Z perspektywy czasu brak komunikacji między Tajlandią a Arabią Saudyjską skomplikował liczne śledztwa i operacje, zwłaszcza te związane z atakami terrorystycznymi z 11 września, w których brali udział saudyjscy operatorzy, którzy odwiedzili Tajlandię. Powszechnie wiadomo, że Tajlandia była wykorzystywana jako przystanek dla niedoszłych zamachowców-samobójców. To tajemnica poliszynela, że ​​w Krainie Uśmiechu znajdują się liczne komórki terrorystyczne, w których wykluło się wiele spisków.

Od 11 września Tajlandia jest uważana za drugi front amerykańskiej kampanii antyterrorystycznej. Jednak wysiłki Waszyngtonu, by przekonać Tajlandię do przyłączenia się do globalnej koalicji przeciwko terroryzmowi, spotkały się z chłodną reakcją ze względu na delikatną sytuację w południowej Tajlandii.

Mimo to Bangkok pośrednio brał udział w operacjach antyterrorystycznych, oferując tajne przetrzymywanie schwytanych podejrzanych o terroryzm. Najbardziej dramatyczny rozwój wydarzeń miał miejsce w sierpniu 2003 roku, kiedy Hambali, szef al-Kaidy w Azji, został schwytany w Ayutthayi.

Nawet bez żadnych oficjalnych powiązań z Arabią Saudyjską, Tajlandia miała szczęście przyjaźnić się z innymi narodami arabskimi, zwłaszcza tymi należącymi do Rady Współpracy Zatoki Perskiej, północnoafrykańskimi krajami arabskimi i niearabskim Iranem.

Ale Tajlandia zawsze była ostrożna, czego przykładem jest Bangkok, który nie opowiedział się po żadnej ze stron, gdy Bahrajn, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Egipt zerwały więzi z Katarem, napinając relacje, które od tamtej pory zostały załatane.

Odpowiednią analogią do obecnych stosunków tajsko-saudyjskich byłoby przebudzenie Ripa Van Winkle'a. Po długim śnie oba kraje obudzą się i odkryją, że oba regiony drastycznie się zmieniły. Na Bliskim Wschodzie istnieje nowy układ między krajami arabskimi i ich krajobrazem strategicznym. Rywalizacja między USA i Chinami przeniknęła i wpłynęła na ich stosunki wewnątrzarabskie w najbardziej niesamowity sposób.

Tymczasem reszta świata zmierza w kierunku ery postpandemicznej.

Pod administracją Bidena złe stosunki między sojusznikami i przyjaciółmi USA są uważane za zobowiązania, dlatego podjęto wysiłki, aby zapewnić, że amerykańscy przyjaciele wszystkich wyznań i wiary są zjednoczeni jako stabilny front chroniący przed zidentyfikowanymi przez USA przeciwnikami. Nic więc dziwnego, że tajlandzkie media społecznościowe i nadawcy odzywają się teoriami spiskowymi, mówiącymi, że Stany Zjednoczone są kluczem do odnowienia stosunków tajsko-saudyjskich.

Więzi tajsko-saudyjskie mają kluczowe znaczenie dla strategii regionalnej USA w Azji Południowo-Wschodniej, zwłaszcza w odniesieniu do świata muzułmańskiego i niemuzułmańskiego. Lepsze więzi między wiodącymi umiarkowanymi krajami muzułmańskimi i buddyjskimi pomogłyby wzmocnić pozycję USA w ramach regionalnych. Bangkok i Rijad mogą również odgrywać konstruktywną rolę w swoich regionach w utrzymywaniu pokoju, bezpieczeństwa oraz pomocy humanitarnej i rozwojowej.

Normalizacja więzi również nadchodzi we właściwym momencie, ponieważ Rijad chce promować swój plan Saudi Vision 2030, który obejmuje reformy gospodarcze i dywersyfikację. W ramach tego oba kraje mogą działać w nowych obszarach, takich jak energia odnawialna, środowisko, transformacja cyfrowa i cyberbezpieczeństwo.

W przeszłości stosunki dwustronne koncentrowały się na turystyce zdrowotnej, bezpieczeństwie żywnościowym, pracy i energii, które nadal są aktualne. Tajskie Ministerstwo Pracy powtórzyło, że pojawią się nowe możliwości zatrudnienia dla tajlandzkich pracowników.

Biorąc pod uwagę krytyczną sytuację w Birmie i narastającą presję na sankcje wobec swojego przemysłu gazowego, Tajlandia poszukuje dodatkowych alternatywnych źródeł energii, a centrum energetyczne Arabii Saudyjskiej może się przydać. W zeszłym miesiącu dwie firmy energetyczne, Total i Chevron, pod presją społeczności międzynarodowej, ogłosiły, że wycofają się z Myanmaru. Wyniki gospodarcze Tajlandii, które nadal zależą od importu energii do Birmy, byłyby zagrożone, gdyby Waszyngton w przyszłości zastosował sankcje energetyczne.W odmładzaniu więzi tajsko-saudyjskich skupiono się na rozwijaniu relacji międzyludzkich oraz promowaniu dialogu międzywyznaniowego i wielokulturowości. Co więcej, oba kraje zgodziły się wspierać się nawzajem w organizacjach międzynarodowych i przestrzegać uniwersalnego porządku opartego na zasadach, w tym poszanowania integralności terytorialnej i suwerenności, nieingerencji w sprawy wewnętrzne oraz pokojowych negocjacji.

W szczególności znormalizowane więzi tajsko-saudyjskie oraz bliskie więzi Rijadu z Kuala Lumpur przyniosą korzyści procesowi pokojowemu w niespokojnych południowych prowincjach Tajlandii.

Czas, aby oba kraje zastanowiły się nieszablonowo, zwłaszcza w kwestiach związanych z procesem pokojowym w południowej Tajlandii. Oba kraje powinny móc usiąść i szczerze porozmawiać o tym, nad czym mogą współpracować, aby południowe prowincje, obszary zamieszkane przez duże społeczności muzułmańskie, stały się bardziej pokojowe i rozwinięte.

Warto wspomnieć, że Arabia Saudyjska hojnie przekazała „zakat” darowizny i inne formy pomocy finansowej dla tajlandzkich muzułmanów. Z takich składek bardzo skorzystały lokalne szkoły religijne.

Oba kraje są teraz w stanie wymienić poglądy na temat sposobów promowania dialogu i działań wspólnotowych, poprawiając wzajemną przejrzystość i odpowiedzialność.

W ostatecznym rozrachunku strategia bliskowschodnia Tajlandii może i będzie zmieniana tak, aby odpowiadała interesom kraju. Co więcej, dzięki cieplejszym związkom z Rijadem, Tajlandia może lepiej uniknąć bycia pionkiem w labiryncie konfliktów na Bliskim Wschodzie rozgrywanym przez supermocarstwa.

Kavi Chongkittavorn jest doświadczonym dziennikarzem zajmującym się sprawami regionalnymi.

Tajlandia zmienia strategię na Bliskim Wschodzie