Bbabo NET

Sport Wiadomości

Szef Liverpoolu Klopp oczekuje silnej reakcji ze strony swoich „złych przegranych”

To była pierwsza porażka Liverpoolu na Anfield od roku i Klopp spodziewa się, że zlikwiduje ten powolny występ zwycięstwem w Brighton

Klopp jest przekonany, że rzadkie uczucie przegranej da jego graczom pobudkę przed końcem sezonu biznesowego

LONDYN: Jurgen Klopp poparł „złych przegranych” Liverpoolu, aby zapewnić silną reakcję, gdy w sobotę zmierzą się z Brighton, ukąszony dopiero trzecią porażką w tym sezonie.

Drużyna Kloppa została pokonana 1:0 przez Inter Mediolan w drugim meczu Ligi Mistrzów we wtorek.

Chociaż Liverpool awansował do ćwierćfinału 2:1 w dwumeczu, po wygraniu pierwszego meczu we Włoszech 2:0, Klopp doskonale zdaje sobie sprawę z wpływu rzadkiej porażki na jego zaciekle rywalizujących graczy.

To była pierwsza porażka Liverpoolu na Anfield od roku, a Klopp spodziewa się, że zlikwidują ten powolny występ zwycięstwem w Brighton, ścigając lidera Premier League, Manchester City.

„Nie jesteśmy dobrymi przegranymi. Zwykle po meczu mam krótką przemowę w szatni, przez większość czasu całkiem fajnie jest powiedzieć chłopcom, jak dobrzy byli, ale w tym meczu było nieco inaczej” – powiedział dziennikarzom Klopp w piątek.

„Zdałem sobie sprawę, że kiedy spojrzałem im w oczy, jestem w lepszym nastroju niż zawodnicy, kiedy wszedłem i też przegrałem.

„Moją pierwszą myślą było: „Przegraliśmy z trudnymi przeciwnikami”, a ich pierwszą myślą było: „Przegraliśmy”. Oba są jakoś w porządku.

Klopp jest przekonany, że rzadkie uczucie przegranej będzie sygnałem ostrzegawczym dla jego graczy przed końcem sezonu.

„Nie podobała mi się część występu, zwłaszcza defensywna, i to jest dobry punkt do zrobienia, ponieważ jeśli nie bronimy się dobrze przed Brighton, mamy problem” – powiedział.

„Nasza kontrprasa nie była nawet zbliżona do tego, czego się spodziewałem i zostaliśmy za to ukarani.

„Czy podoba mi się to, że jeśli nie zrobisz tego, co miałeś w planie, to dostaniesz za to pukanie, to tak.

„Wierzę w ludzi i naprawdę wierzę, że każdy ma określoną motywację.

„Jeśli widzisz wokół siebie innych facetów, którzy mają coś podobnego lub większego, wyższy poziom motywacji, zdajesz sobie sprawę, że prawdopodobnie jest miejsce na poprawę”.

Klopp powiedział również Mohamedowi Salahowi, że decyzja o podpisaniu przedłużenia kontraktu leży w rękach egipskiego napastnika.

Obecna umowa Salaha wygasa pod koniec przyszłego sezonu, a negocjacje w sprawie nowej umowy są obecnie impasem.

„Myślę, że Mo zdecydowanie oczekuje, że ten klub będzie ambitny, a my jesteśmy. To decyzja Mo. Klub zrobił, co mógł. Wszystko w porządku. Z mojego punktu widzenia wszystko w porządku” – powiedział Klopp.

„Nic się dalej nie wydarzyło, bez podpisywania, bez odrzucenia, po prostu musimy poczekać”.

Szef Liverpoolu Klopp oczekuje silnej reakcji ze strony swoich „złych przegranych”